o mnie

Czasami łapię się na tym, że bardziej intensywnie funkcjonuję w fikcyjnych światach i opowieściach niż w rzeczywistości. Zajmują mnie historie, które nigdy się nie wydarzyły i postacie, które istnieją tylko na papierze czy szklanym ekranie. Czytam, odkąd tylko pamiętam, oglądam filmy i seriale od niedawna, ale pasjami. W wolnych chwilach uczę się w liceum, próbując między nazwiska, dziwaczne i na pozór niepotrzebne informacje wcisnąć jakieś cyferki, stałe i nazwy kości. Piszę, bo inaczej chyba nie potrafię, trzeba coś robić z tymi kłębiącymi się myślami, w przyrodzie przecież nic nie ginie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz